Otwierasz wyniki badań i znowu to samo: kreatynina 1,4… 1,6… 1,9.
Lekarz mówi „uważaj”, ale czujesz się dobrze. Zmęczony, owszem. Może trochę spuchnięte kostki. Ale nic dramatycznego – aż pewnego dnia się okazuje.
A co jeśli garść „zdrowych” orzechów, które jesz każdego dnia, po cichu podnosi te liczby?
37 milionów Amerykanów zmaga się obecnie z ukrytym uszkodzeniem nerek. Większość nie zdaje sobie z tego sprawy, dopóki nie nadejdzie czas dializy lub jej koniec. Dobra wiadomość? Drobne zmiany w szufladzie na przekąski mogą odciążyć nerki – już dziś wieczorem.
Oto trzy orzechy, które mogą cię zdradzić, gdy poziom kreatyniny jest wysoki… i trzy korzystne dla nerek zamienniki, które, jak pokazują badania, mogą faktycznie pomóc obniżyć te wartości.
3 orzechy, które po cichu obciążają nerki (nawet lekarze zapominają ostrzec o nr 3)
1. Nerkowce – bomba fosforowa w przebraniu

Ten kremowy orzech nerkowca, który uwielbiasz? Jedna solidna garść (zaledwie 28 g) dostarcza prawie 70% dziennego zapotrzebowania na fosfor, zalecanego dla osób z niewydolnością nerek.
Kiedy nerki nie są w stanie usunąć nadmiaru fosforu, gromadzi się on we krwi, usztywnia tętnice i jeszcze bardziej podnosi poziom kreatyniny. Wielu seniorów je codziennie orzechy nerkowca, myśląc, że są „zdrowe dla serca”. Tymczasem ich nerki błagają o litość.
Aby zobaczyć pełną instrukcję gotowania, przejdź na następną stronę lub kliknij przycisk Otwórz (>) i nie zapomnij PODZIELIĆ SIĘ nią ze znajomymi na Facebooku.